niedziela, 12 lutego 2012

pink + grey = cute

Słoneczna niedziela. Kawa. Pratchett. Czyli odstresowująca kuracja w pełni. 
 A dla dopełnienia dziwności kolorowe stworki.
Filc, nitka, upolowane guziki z tajemnego przybornika mamy.


A żeby różu stało się zadość A Pink.
 Z jednej z najlepszych k-dram ever. Protect the boss.

Miłego popołudnia wszystkim Wam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz