niedziela, 16 marca 2014
poniedziałek, 3 marca 2014
Don Szpinaczos
Kartek w sklepach od groma. Skąd więc ten nieco pokrzywiony pomysł? Nie wiem jak Wy, ale ja takie ręcznie robione drobiazgi darzę szczególnym sentymentem. Mają w sobie to coś, skrojone specjalnie dla danej osoby, w danym miejscy i w danym czasie. Nie muszą być dziełem sztuki (wcale nie próbuję się tu bronić :P) - wszak ważne, że ze szczerego serca.
Tak powstał Don Szpinaczos. Bo niewiele osób wpadłoby na to, by na kartce urodzinowej umieścić kszaczor szpinaku. Tym bardziej, że ów szpinak wyposażony jest w małe sombrero. Idealna dla amatora zieleniny pod każdą postacią.
cenzura musi być ;)
piątek, 3 stycznia 2014
Zieleń i róż
Zapadam w sen twórczy. Zapewne jakoś do czerwca niewiele będę miała czasu na wszelkie fajne rzeczy, jak kolaże, kolczyki i koszulki. Praca magisterska czeka. A właściwie leży i kwiczy. Night, night.
BASTILLE // Sleepsong
poniedziałek, 9 września 2013
그래 Wolf, 내가 Wolf! Awouuuu
Kolejne buty trochę się schodziły, więc nadszedł czas, by użyć bajery. Choć ostatnie dni dają do zrozumienia, że tego typu obuwie, raczej powoli trzeba chować do szafy i wyciągać coś bardziej ciapo-odpornego. Mam jednak nadzieje na odrobinę słońca tej jesieni, więc obecnym faktem nie przejmuję się zbyt bardzo.
Zanim jeszcze zdążyłam założyć je na stopy oberwały lakierem do paznokci od mojej siostry, co zapewne nie ujdzie uwadze spostrzegawczych... Ok, w sumie niespostrzegawczych też. Jak mi się zachce to dokonam pewnych kosmetycznych poprawek. Ale zdjęcia robiłam tuż przed wyjściem z domu. A biorąc pod uwagę fakt, że w mojej miejscowości, gdzie tylko się da, stoją koparki i próbują skończyć budowę kanalizacji przed zimą (Co łączy się bezpośrednio z kurzem, błotem i niejednokrotnie... zawołaniami ze strony ekipy pracującej), mogły by wrócić w odrobinę opłakanym stanie, dlatego postanowiłam wcześniej je udokumentować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)